to?
:))))
na poletku wyrasta...
kartki
(965)
assemblage
(563)
warsztaty
(469)
Słowo
(292)
kolaż
(274)
Boże Narodzenie
(247)
Wielki Post
(215)
mixmedia
(202)
albumy
(201)
ślub
(190)
inne twory
(165)
altered art
(162)
art journal
(119)
adwent
(118)
blejtram
(103)
pudełka
(93)
warsztaty - relacja
(90)
ewangelia
(87)
Wielkanoc
(86)
takie tam
(81)
scrapy
(78)
broszki
(77)
kartka w pudelku
(75)
notesiki
(74)
Komunia Św.
(72)
zapraszam
(72)
Dostałam :-)
(71)
kapliczka
(70)
tagi
(67)
exploding box
(59)
filc
(54)
home decor
(46)
ramki
(43)
Chrzest
(41)
foto
(29)
wianki
(29)
rozdaję :)
(28)
książka
(27)
zakładki
(25)
kalendarze
(24)
słucham
(22)
ceramicznie
(19)
spotkanie
(19)
torebeczki
(18)
Słowo kapliczka
(17)
akrylowo
(15)
wędrasie
(14)
zaproszenia
(14)
dynie
(12)
odpowiednie dać rzeczy słowo
(11)
art journal UHK Gallery 2015
(10)
na -szyję
(9)
łapacz snów
(9)
ceramika
(8)
jesień
(8)
"Feminki"
(7)
domek
(7)
sukienka
(7)
Dzieci tworzą
(5)
lale
(5)
po porcelanie bazgranie
(5)
anioły
(4)
kwiaty
(4)
scrapuszka
(4)
ATC
(3)
encaustic
(3)
czekoladownik
(2)
kopułka
(2)
wianek z pomponów
(2)
ProzART
(1)
do portfela
(1)
inchies
(1)
junk journal
(1)
zaproszenia na sesję
(1)
16 komentarzy:
ahahaha,dobre!!
Genialne!
Hahahaha, ależ podsumowałaś :D Dokładnie tak :)
a mój Piotr własnie wrócił i mówi: "Kupiłem ci PTASIE MLECZKO"...:(((
znacie...znacie:)))..odwieczna wojna:((
uwielbiam Cię:))
Świetne! Niestety zaraz mi się przypomniało "do domu wrócimy... NAKARMIMY psa" Jak jest towarzyski i nie lubi jeść w samotności to ciężka sprawa ;)))))))))))))))))
"Piękno jest w oku patrzącego".
A może spojrzeć na siebie zachwyconym okiem?
twoje kolażowe prace są świetne ^^ Proste, pomysłowe :) Nie trać weny i twórz tak dalej! Załorzyłam bloga dwa dni temu więc jestem tu strasznie nowa ale z tego co na razie przeglądałam to twój blog jest najlepszy i zdecydowanie potrafi zapaść w pamięć ^^
Przewrotne. ;)
świetne i jakże prawdziwe!
O Matko, jakie fantastyczne!!!! A ja na diecie, ehhh, trafiłaś w 10! :)
świetne!!!
ja zamierzam kolejny raz stanąć do walki...kurcze a tak lubię jeść
Nie no, trafione w samo setno!!! Uśmiałam się, że hej:)) Znacie, znacie....a jakże.
Niezłe:) ... chociaż ja mam kurcze problem dokładnie odwrotny...ech:)
he, he - super!!! i bardzo prawdziwe niestety... ;)
:):):):):) Cynko, uroczo ujęłaś ten odwieczny temat babskich spotkań
:):):) już nie wiem co pisać, ehhhhhhhhh jak zwykle zazdroszczę wiązania tematów :):):)
ciepło pozdrawiam
A ja dziś ciasto upiekłam, ale obciach:-)
Prześlij komentarz