lekturze artykułu w dodatku do Rzeczpospolitej "Plus Minus"/nr29/ "Panie życia i śmierci".../zdjęcia z tejże gazety/ nie wiem czy powinnam, ale chciałam dać ujście emocjom.... o Ilse Koch TUTAJ
ale podziwiam twoją odwagę z pokazaniem tej pracy i rozumiem potrzebę "wyrzucenia" emocji. kolaż to nie tylko słodkie kwiatuszki i ptaszki. kolaż to też emocje. wszystkie emocje. kolaż to też sztuka.
chodzi o to, ze o takich ludziach nie wolno zapominac, nie wolno zapominnac, ze istnieli i rozsiewali chorror....Swietnie pokazany blichtr z jednej strony i horror zza drucianego swiata....
Tak ten kontrast jest porażający. Przerażające jest to, że w każdym z nas ponoć drzemie taka bestia i czasem niewiele trzeba, by ją uwolnić. Nie można o tym zapominać.
"Przerażające jest to, że w każdym z nas ponoć drzemie taka bestia i czasem niewiele trzeba, by ją uwolnić. Zimbardo to zbadał. pozdrawiam jaśminowasia
9 komentarzy:
nie wiem... ja starałabym się o niej jak najszybciej zapomnieć... ta pani uśmiechnięta na Twojej pracy... nie wiem...
ona się tak fotografowała z mężem i psem, uśmiechnięta zwykła kobieta....
wstrząsnęły mną właśnie te pozory...
no i to ona właśnie jest na zdjęciu...
jej historia przekracza moje pojmowanie.
ale podziwiam twoją odwagę z pokazaniem tej pracy i rozumiem potrzebę "wyrzucenia" emocji.
kolaż to nie tylko słodkie kwiatuszki i ptaszki.
kolaż to też emocje. wszystkie emocje.
kolaż to też sztuka.
Popieram pokazywanie różnych emocji. Tak jest prawdziwie.
chodzi o to, ze o takich ludziach nie wolno zapominac, nie wolno zapominnac, ze istnieli i rozsiewali chorror....Swietnie pokazany blichtr z jednej strony i horror zza drucianego swiata....
Tak ten kontrast jest porażający.
Przerażające jest to, że w każdym z nas ponoć drzemie taka bestia i czasem niewiele trzeba, by ją uwolnić. Nie można o tym zapominać.
"Przerażające jest to, że w każdym z nas ponoć drzemie taka bestia i czasem niewiele trzeba, by ją uwolnić.
Zimbardo to zbadał.
pozdrawiam jaśminowasia
mocne
Prześlij komentarz