wtorek, 20 lipca 2010

w odpowiedzi

na Słoikową inspirację...

mały kolażyk powstał :D



no, bo ja tak właśnie w upały......

:D

24 komentarze:

Javorkowo Aga Jaw pisze...

oj ja też....

asica.p pisze...

piekny!a ten dmuchawiec,czy jakas ta inna roslinka to jest Ewus stempelek>?
jaki?

Mrouh pisze...

Dobreeee!:-)

Marysia pisze...

Swietny kolazyk! Jako mala dziewczynka marzylam o kolowrotku, tata nawet chcial mi taki zrobic, ale jakos sie nie zabral (a moj tato to potrafi wszystko zorbic :)) Sliczne kolory!

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

pięknie dziękuję:))))

Asieńko- rub-ons Basicgrey

finnabair pisze...

hahaha przędziesz jak chyba my wszyscy, kochana, .... co prawda cienizny jakoś u ciebie nie widać, ale uczucie jest mi bardzo dobrze znane :P

coco.nut pisze...

ja też mam taki rub-on, ale nie umiem go tak ładnie wykorzystać... śliczny ten kolażyk!!!

kobens pisze...

Święta racja :D:D:D

składART13 pisze...

oj, tak tak i ja bardzo cieniutko :D
kolaż ślicznie skomponowany !!!

ankan pisze...

Cudny ten kolaż!

Gosik pisze...

swietny kolaż!

Tusia Lech pisze...

Uwielbiam twoje słowne gry :)

~*~Patty S pisze...

such a beautiful creation!

Dunia pisze...

EKCTRA!!!!!!!!!!!

Lili pisze...

no ja też jakoś tak... a kolaż wyszedł boski, mimo upałów:)

JaMajka pisze...

Mihihi, rewelacyjna gra słów i sensów :) Uwielbiam!

Margaret pisze...

Stunning piece of work! superb! Margaret

Luna77 pisze...

Ja też tak w te upały..., a "ekstra" mnie pozytywnie rozwaliło :D- cudeńko !
Pozdrawiam serdecznie! :)

druga szesnaście pisze...

no i jak cię nie uwielbiać?

Wingy pisze...

Kolaż przecudny. Widać, że Twoim cudnym pracom "nie przeszkadza" polski tropik!

Berberis pisze...

uroczy kolaż - świetne tło, rubons i cała reszta... jak zawsze jestem zauroczona :) :)

Guriana pisze...

cudny...cudny!!!...ale Twój kołowrotek zawsze się kręci...i to jak!!:))

Anna Chudzik-Pawlik Art pisze...

Ha!!!!!
cudo!!!

hela-maria pipień [sadowska] pisze...

Skompletowane doskonale. Tekst z wystrojem grają w niezwykłej harmonii barw i brzmienia.
Przypomniała mi się pieśń St.Moniuszki "U prząszniczki siedzą jak anioł dzieweczki, przędą sobie przędą cieniutkie niteczki.
Przędź się przędź wrzeciono, wić się tobie wić, ta z nich najpiękniejsza... której dłuższa nić". A do Ciebie też zleciały się dziewczyny jak anioły, co? Pięknie, bardzo miły i taki ciepły.