taka niepoukładana jestem...
wewnętrznie i zewnętrznie...
wszystko we mnie dąży,pragnie i pożąda Harmonii, ładu, porządku...
ten rozdźwięk kończy się frustracją,
a działanie skupia się na tym, żeby sobie w tym życiu poukładać jakoś...
ale się staram :)
na słoikowe wyzwanie z całego tego bałaganu powstały:
naszyjnik, który zrobiła sobie moja prawie pięcioletnia córeczka
z tego wszystkiego co znalazła w moim słoiczku na rzeczy znalezione, a co dało się na sznurek nanizać...
a z rzeczy z pudełka ze ścinkami i innymi papierowymi resztkami -i tylko z nich- w wyniku zabawy i dla zabawy potworzyłam takie tam:
tagi z Babci mojej Kochanej zdjęciem i moim jakimś tam:
o a to już praktyczne bardziej, bo to bileciki, karneciki, które nierzadko dołączam do przesyłek, więc zapasik mały powstał
na poletku wyrasta...
kartki
(965)
assemblage
(561)
warsztaty
(469)
Słowo
(290)
kolaż
(274)
Boże Narodzenie
(246)
Wielki Post
(215)
mixmedia
(202)
albumy
(201)
ślub
(190)
inne twory
(165)
altered art
(162)
art journal
(119)
adwent
(116)
blejtram
(103)
pudełka
(93)
warsztaty - relacja
(90)
ewangelia
(87)
Wielkanoc
(86)
takie tam
(81)
scrapy
(78)
broszki
(77)
kartka w pudelku
(75)
notesiki
(74)
Komunia Św.
(72)
zapraszam
(72)
Dostałam :-)
(71)
kapliczka
(70)
tagi
(67)
exploding box
(59)
filc
(54)
home decor
(46)
ramki
(43)
Chrzest
(41)
foto
(29)
wianki
(29)
rozdaję :)
(28)
książka
(27)
zakładki
(25)
kalendarze
(24)
słucham
(22)
ceramicznie
(19)
spotkanie
(19)
torebeczki
(18)
Słowo kapliczka
(17)
akrylowo
(15)
wędrasie
(14)
zaproszenia
(14)
dynie
(12)
odpowiednie dać rzeczy słowo
(11)
art journal UHK Gallery 2015
(10)
na -szyję
(9)
łapacz snów
(9)
ceramika
(8)
jesień
(8)
"Feminki"
(7)
domek
(7)
sukienka
(7)
Dzieci tworzą
(5)
lale
(5)
po porcelanie bazgranie
(5)
anioły
(4)
kwiaty
(4)
scrapuszka
(4)
ATC
(3)
encaustic
(3)
czekoladownik
(2)
kopułka
(2)
wianek z pomponów
(2)
ProzART
(1)
do portfela
(1)
inchies
(1)
junk journal
(1)
zaproszenia na sesję
(1)
13 komentarzy:
Zazdroszczę Ci tej weny twórczej :) Ale oczywiście w jak najbardziej pozytywny sposób. Sądzę, że nie tylko dla mnie, ale dla wielu osób jesteś inspiracją.
Pozdrawiam.
nooo naszyjnik okazały :P
za pomysł na bileciki -dziękuję! bo mi teczka ze ścinkami pęka w szwach.Czy mogę wykorzystać?
No i dobrze, żeś niepoukładana, inaczej te cuda by nie powstały! Córcia już widzi potencjał w "bałaganie" i wiadomo po kim to ma:-)
Ale frustrację rozumiem- jestem koncertową bałaganiarą darzącą porządek platoniczną miłością, marzę o nim i go wiecznie burzę:-)
A absurdalny wpis przedsenny godny bohatera mojej niedoszłej rozprawy naukowej- nazywał się Jacques Sternebrg, był Belgiem i pisał z lubością równie przewrotne, mozliwie jak najkrótsze teksty, które są jak "figury niemozliwe." Miodzio!
świetne twory! też ostatnio bawię się w wykorzystywanie ścinek i pozostałości, a takie tagi to rewelacyjny pomysł.
Też jestem niepoukładana, ale nie mogę choć chciałabym znaleźć tę drogę do Harmonii. Ale tkwię w martwym punkcie.
Karnecik w prawym dolnym rogu jest łał. I to tak ze ścinków? Trzeba by było spróbować
booooski naszyjnik :P
Dziękuję:)
Anitko-oczywiście:)
Milqin- ze ścinków:)
jaka matka taka córka ;)
a ty niesamowita jesteś!!!
Tyle cudowności aż oczopląsu dostałam!
Harmonia to moje słowo na 2010, staram się jakoś nim kierować:)
Świetny pomysł na ścinki, pięknie Ci wyszło. Pozdrawiam i miłego weekendu:)
hm... co do spraw niepoukładanych to jest nas dwie.
na temat każdej z tych prac chętnie napisałabym małe wypracowanko, ale to ja się może odezwę inną drogą.
póki co - pogratuluj Córci. myślę czy sobie takiej biżu nie trzasnąć. :)
konkurencja nam wszystkim rośnie. ech...
"cóż".........
cuda, cuda, cuda...
Prześlij komentarz