nie miałam laserowego wydruku, użyłam zdjęcia chyba z jakiejś książki...
bo potem powierzchnia taka błyszcząca, plastikowa...
ale pomyślałam, że na zakładkę idealnie się nadaje, bo przy okazji funkcję ochronną pełni
no i można sobie na niej tuszami alkoholowymi pochlapać :)
druga strona:
8 komentarzy:
efekt bardzo mi się podoba!
cudny klimacik stworzyłaś!!...koniecznie muszę zmacać, bo transfer jeszcze przede mną:))
Bardzo udana zakładka, czekam na jeszcze
Jak tylko przeczytałam kurs na stronie (świetna jest) pobiegłam po tasme no i teraz się moczy z przyklejonym papierem... zobaczymy co u mnie wyjdzie :P
piękny efekt! a ja myślałam, że taśmę się potem zrywa... czytanie ze zrozumieniem:) muszę poczytać jeszcze raz... też laserówki nie mam i taśmę mam tylk cienką... ale może uda się poeksperymentować:)
Pięknie Ci to wyszło!
Mnie tez ta taśma połyskliwa nieco odstrasza i w niewielu pracach tak naprawdę mi pasuje.
powiem Ci, że czego nie tkniesz to w złoto zamienisz:-)
jestem zachwycona wynikiem!
ja niedawno spróbowałam fragmenty kolorowego pisma, też się da, choć efekt zupełnie inny.
Lili z cienką taśmą też się da, przyklej pasek przy pasku
Proponuję zamienić taśmę błyszczącą na matową lub tę pierwszą pociągnąć matowym lakierem akrylowym
Prześlij komentarz