wtorek, 18 sierpnia 2009

ptaszek

mój pierwszy:


akrylowe zawieszki nabyłam drogą kupna w ScrapArt (nie jest to taki akryl jak Latarniowy, raczej jak okładka do bindowania, cieńszy, lekko matowy i chropowaty z jednej strony)

a i zapomniałam zupełnie, że u Kochanej  Kobens cukiereczki  kuszące przesmaczne :D

o TUTAJ !!!!!

11 komentarzy:

Ania pisze...

Tempo tworzenia imponujące, zwłaszcze że jakość prac rewelacyjna. Podziwiam

Anonimowy pisze...

Piękny ptaszor :)

k_maja pisze...

cynkoo.... jesteś niemożliwa! znowu siedzę z otwartą buzią :)))

ki_ma pisze...

cudny ten ptaszor jest, kolory które bardzo lubię :))) i jest zakrapiany alkoholem - prawda ??? :D

Anna Zaprzelska pisze...

Ach, Cynko, alkohole Ci mocnoooo służą - ja oczekuję na swoje czernie i fiolety, a wtedy pewnie jakieś małe spotkanko....?

pasiakowa pisze...

Ale piękny ten ptaszor-alkoholik :)

kobens pisze...

hihi, ptasior alkoholik boski ;)
dzięki z info :*

druga szesnaście pisze...

zakochałam się w nim...

Anonimowy pisze...

ojoj...cudny...pełen magii...
przeloty, powroty.........

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

BARDZO DZIĘKUJĘ :-))
zakrapiany ptaszek alkoholem, bo to bardzo wciąga, żeby nie powiedzieć, że uzależnia ;-D

Brisesku Kochany - na "trzeźwo" też możemy się spotkać :-))))

Encza pisze...

Cudny, poprostu cudniasty na maksa. Napatrzeć się nie mogę, taki w moich klimatach. Zdolniacha z Ciebie :)