w szamocie...
i broszkę mam...:)
i się pochwalę jeszcze CUDAMI, które dostałam:
od Asicy.P - DZIĘKUJĘ KOCHANA!!!!!!
i od naszej scraprodzinkowej Karoilny - urodzinowo i wymiankowo:)
DZIĘKUJĘ!!!!!
i się pochwalę jeszcze CUDAMI, które dostałam:
od Asicy.P - DZIĘKUJĘ KOCHANA!!!!!!
i od naszej scraprodzinkowej Karoilny - urodzinowo i wymiankowo:)
DZIĘKUJĘ!!!!!
11 komentarzy:
Świetna ta broszka bardzo mi się podoba i kto wie może kiedyś wykorzystam pomysł. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz:*
Ja też lubię to zielsko. I brocha fajna.
a co szmot? mam w domu kilka rzeczy ceramicznych, przywiezionych 5 lat temu z Sopotu - nie wiem jak ta sztuka się nazywa, ale jest tam właśnie odciśnięte ziele pokryte kolorowymi szkiełkami. bardzo mi się to podoba. chętnie bym sama spróbowała - jeśli mogłabyś odkryć rąbka tajemnicy co to za materiał ten szmot, byłabym wdzięczna
pozdrawiam ciepło
Ślicznościowa broszka :)
pomysł świetny!
broszka genialna! :)
Rosaaliaa- SZAMOT- już poprawiłam- zeżarło mi literkę :D
bardzo mi sie podoba! niby prosty pomysł a super efekt, pozdr.:-)
broszka wymiata - jesteś niesamowicie pomysłowa!:)))
wow!!! cudna broszka!
piękna broszka
Prześlij komentarz